Co robi grafik komputerowy?

Grafik – artysta czasu i przestrzeni,
co myśl zamienia w obraz bez zmęczenia.
W jego dłoniach świat nabiera czułości,
a piękno rodzi się z czystej ciekawości.

Tworzy ze światła, z ciszy i z marzeń,
rysuje myśli w cyfrowych zdarzeń.
W pikselu widzi sens i harmonię,
w barwie odnajduje symfonię.

Pomysł w nim płonie jak świt nad ranem,
co z prostych kształtów czyni przesłanie.
Łączy emocje z geometrią linii,
gdzie forma z treścią w uścisku przystaje.

Cierpliwie waży każdy odcień tła,
bo wie, że prostota w głębi gra.
Nie szuka braw, ani wielkich słów,
lecz czuje sens, gdy powstaje cud.

* autor nieznany

Kulisy pracy, których nie widać na pierwszy rzut oka

Mam na imię Justyna i od kilku lat prowadzę własne studio graficzne – Art Grafika Studio Reklamy – w którym pomagam moim Klientom (często kobietom prowadzącym biznesy) budować profesjonalny wizerunek. Projektuję logo, strony internetowe, ulotki, wizytówki i wiele więcej.

To praca w której nie chodzi tylko o estetykę. To połączenie sztuki, strategii, technologii i psychologii komunikacji. I chociaż dla świata często „robię ładne obrazki”, to za każdym projektem stoi sporo analizy, planowania, testów i rozmów. Dlatego dziś chciałabym zabrać Cię za kulisy i pokazać, co naprawdę robi grafik – szczególnie ten, który działa kompleksowo.

1. Grafik to strateg wizualny marki

Każdy projekt – czy to logo, strona internetowa czy wizytówka – zaczyna się od poznania klientki i jej biznesu. Nie tworzę niczego „na ślepo” ani „z głowy”. Zadaję pytania:

  • Jakie wartości stoją za Twoją marką?
  • Do kogo kierujesz swoją ofertę?
  • Jak chcesz, żeby Twoi klienci się czuli, widząc Twoją grafikę?

To nie tylko inspiracja – to fundament, dzięki któremu projekt ma sens i działa.
Zaprojektowanie logotypu dla masażystki będzie zupełnie inne niż dla prawniczki, nawet jeśli obie są kobietami, mają podobny wiek i chcą czegoś „nowoczesnego”.

Dobra grafika zaczyna się od słuchania i rozumienia.

2. Kreatywność + technika = codzienność

Grafik komputerowy musi być:

  • artystą (żeby umieć stworzyć coś estetycznego),
  • rzemieślnikiem (żeby dopracować każdy detal),
  • technikiem (żeby to wszystko działało),
  • czasem copywriterem (np. tworząc treści do stron),
  • a czasem terapeutą dla klientki, która boi się „pokazać światu”.

W mojej codzienności nie chodzi tylko o projektowanie. W jednej chwili jestem graficzką, edytorką treści, osobą od SEO, specjalistką WordPressa, supportem technicznym, doradcą, który pomaga podjąć decyzję. Czasem doradzam klientce jak przygotować strukturę strony. Innym razem dostaję zdjęcia, które trzeba obrobić, podmienić lub dopasować. Czasem muszę poradzić sobie z gotową stroną, której ktoś nie dokończył albo zawirusował. A czasem tworzę coś zupełnie od zera. Innym razem projektuję ebooka.

Dodajmy do tego wiedzę o:

  • dostępności (żeby strony były przyjazne również osobom z ograniczeniami),
  • czytelności treści,
  • estetyce w druku i online (bo to dwa inne światy),
  • formatowaniu plików (CMYK, RGB, PNG, SVG, PDF, AI…),
  • aktualnych trendach i zasadach marketingu wizualnego.

3. Druk a projekty online – dwa różne światy

W pracy grafika równie istotny jest świat druku. I tutaj dochodzi to pojęcie „Projektowanie do druku i projektowanie do internetu”, bo to dwa odrębne procesy. Projekt ulotki czy wizytówki to proces zupełnie inny niż przygotowanie grafiki na Facebooka. Tutaj liczy się każdy milimetr. 

Proces projektu ulotki/wizytówki wygląda u mnie tak:

  • Koncepcja i układ treści – ustalam hierarchię informacji (nagłówek, oferta, dane kontaktowe), tak aby ulotka była czytelna i zachęcała do działania.
  • Dobór formatu i spadów – każda drukarnia wymaga marginesów bezpieczeństwa i spadów (zapasów tła, które są przycinane). Dzięki temu ulotka nie ma białych krawędzi po cięciu.
  • Kolorystyka i zdjęcia – projekt w druku przygotowuje się w palecie CMYK, która różni się od RGB stosowanego w internecie. Do tego trzeba używać zdjęć o wysokiej rozdzielczości (300 dpi).
  • Typografia i kontrast – tekst musi być nie tylko ładny, ale i czytelny w druku. Wybór zbyt cienkiej czcionki może sprawić, że litery się „rozleją”.
  • Przygotowanie pliku do druku – eksport do formatu PDF z odpowiednimi ustawieniami, spadami i znacznikami cięcia. Często trzeba też dostosować wersję do konkretnej drukarni.
UWAGA informacja o programie CANVA!

Często mnie to gryzie, bo technicznie projektu do druku nie można zrobić dobrze w programie online Canva (choć takie opcje w programie są), bo drukarnia otwierając plik PDF  w programie graficznym typu Corel Draw czy  Adobe InDesign, zobaczy, że projekt się po prostu posypie czyli znikną czcionki, zostanie tylko część grafik lub plik z projektem się nie otworzy. Projekt, należy zrobić wtedy od nowa, a to są kolejne koszty dla klienta.

Projekt posta na Facebooka czy Instagrama:

Tutaj można wykorzystać program Canva, bo on najlepiej się sprawdzi do projektów do internetu.  W wersji darmowej, jest wiele wzorów na których można stworzyć ciekawe posty. Czasami z niej korzystam dla własnych potrzeb, ale głównie są to Adobe Photoshop, Ilustrator czy Affinity Photo. Post graficzny:
  • Tworzony jest w RGB (barwy światła), a nie CMYK.
  • Obrazki mogą mieć mniejszą wagę pliku (bo muszą szybko się ładować).
  • Ważna jest proporcja ekranu – np. kwadratowe posty 1080×1080 px czy pionowe do relacji.
  • Tekst nie może być za drobny – trzeba pamiętać, że większość osób ogląda treści na smartfonach.
  • Zdjęcia i grafiki mogą być dynamiczne, lżejsze i częściej aktualizowane niż w druku, który jest „na lata”.

W skrócie kluczowa różnica to:

  • druk wymaga perfekcyjnej technicznej precyzji (bo błędów nie da się poprawić po wydrukowaniu), 
  • natomiast projekty online są bardziej elastyczne, ale muszą być dopasowane do algorytmów i sposobu korzystania z mediów społecznościowych.

4. Obróbka zdjęć – cicha (ale ważna) część pracy

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak ważnym elementem projektu jest praca na zdjęciach. To nie tylko „wrzucenie” fotki do projektu.
Często otrzymuję zdjęcia od klientek, które trzeba:

  • przyciąć i skadrować, by lepiej pasowały do układu strony,
  • skorygować kolorystycznie, żeby nie gryzły się z całą identyfikacją,
  • rozjaśnić, usunąć cienie lub drobne niedoskonałości,
  • czasem nawet usunąć tło, połączyć dwa ujęcia w jedno albo stworzyć mockup (np. jak logo wygląda na szyldzie, wizytówce, telefonie).

Używam do tego takich programów jak Adobe Photoshop czy Adobe Lightroom, w zależności od tego, co jest potrzebne.
Profesjonalna obróbka zdjęć sprawia, że projekt wygląda spójnie, schludnie i profesjonalnie, a zdjęcia nie „psują” ogólnego wrażenia. To jeden z tych elementów, które są niewidoczne… dopóki ich nie brakuje.

Estetyka zdjęć ma ogromny wpływ na odbiór całej marki – nawet jeśli to „tylko” jedno zdjęcie profilowe.

5. Stała nauka to podstawa

Jednocześnie to zawód, który wymaga ciągłej nauki. Technologie i trendy zmieniają się błyskawicznie. To, co działało rok temu, dziś może już nie wystarczyć. Nowe aktualizacje WordPressa, nowe zasady Google, zmieniające się algorytmy, nowe wtyczki, nowe style projektowania, sztuczna inteligencja itp. To wszystko wymaga ciągłego dokształcania się. Testuję nowe narzędzia, śledzę trendy, uczę się, jak uprościć proces i nie iść na kompromis z jakością.

Grafik, który nie inwestuje w rozwój, zostaje w tyle.

6. Każdy projekt to indywidualna historia

Nie ma dwóch takich samych stron, logo czy klientek. Każda marka ma inną energię, inną grupę docelową, inny charakter. To sprawia, że każdy projekt traktuję jak osobną opowieść. Czasem jest lekka i radosna. Czasem surowa i profesjonalna. Ale zawsze – prawdziwa i dopasowana.

To wymaga czasu i przestrzeni. Bo kreatywność nie działa „na zawołanie”. Muszę coś poczuć, przemielić w głowie, narysować kilkanaście wersji, czasem wrócić do pomysłu po kilku dniach. Dlatego nie daję gotowych projektów „na jutro” – bo nie robię ich z szablonu.

GRAFIKA TO INWESTYCJA W SWÓJ BIZNES

Wiem, że dla wielu osób praca grafika może wydawać się drogim wydatkiem. Ale dobrze zaprojektowane logo, strona czy materiały reklamowe pracują na Ciebie latamiZyskujesz: rozpoznawalność, profesjonalny wizerunek, zaufanie klientów, spójność, która wyróżnia Cię na tle konkurencji. To nie jest koszt. To element budowania Twojej marki – taki sam jak lokal, sprzęt czy szkolenia.

I na koniec…

Jeśli planujesz stworzyć coś dla swojej marki – logo, stronę internetową, ulotkę, identyfikację wizualną – wiedz, że nie tworzę samych „ładnych rzeczy”, nie ma u mnie miejsca na „bylejakość”, na szybkość, robienie na wczoraj. Jest po prostu tylko Jakość. Tworzę opowieść o Tobie, zapisaną kolorem, kształtem i formą. 

Justyna Obierak